- Forum siatkarek Wisły Kraków http://www.siatkarkiwislakrakow.pun.pl/index.php - Hyde Park http://www.siatkarkiwislakrakow.pun.pl/viewforum.php?id=15 - Mój pierwszy raz... http://www.siatkarkiwislakrakow.pun.pl/viewtopic.php?id=50 |
Luksik - 2008-01-18 09:13:55 |
Pamiętacie swoje pierwsze dni, pierwsze razy... Zapraszam do wypowiadania się. :D Żeby nie tłumaczyć od razu wzór tego co co powinniście tu wpisać. Oczywiście swoje możecie trochę zmienić. |
knyziu - 2008-01-18 10:41:58 |
Sporo tego! |
fc wielkopolska - 2008-01-18 11:16:31 |
pamiętam jak pierwsz yraz pojechałem na wakcje za granicę. Był to rok 1987 i pojechałem na Węgry. Niby Madziarowie tak jak i my byli za żelazną kurtyną, ale zastałem tam całkiem inną rzeczywistość. Mimo że był ustrój komunistyczny to wszystko było tam lepsze niż u nas. Dało się kupić to czego u nas nie było. A co do wrażeń z samego pobytu tam to miło spędziłem czas nad balatonem. Poznałem tam nawet dwie ładne Węgierki z którymi się przyjaźniłem |
kocica - 2008-01-19 10:55:45 |
Pierwszy dzień który pamiętam: jak miałam 2 latka i bawiłam się z moją starszą siostrą. Nie pamiętam szczegółów tego zdarzenia, ale ganiałam ją bo ona coś mi zabrała, nagle zrobiłam hyc do tyłu i rąbnełam się w głowę. Poleciała krew |
macdonna - 2008-01-19 11:39:08 |
Nie chcę się dzisiaj nadto rozpsiywać, dlatego opisze tylko mój pierwszy raz na motorze. Miałam 12 lat. Przyjechał do mnie kuzyn który jest starszy o 7 lat. Właśnie zdał prawo jazdy na motor i chciał się pochwalić swoim sprzętem. Gdy zaprezentował mi co potrafi byłam pod wrażeniem. Spytał się czy chce się sama przejechać. Ja niezdecydowanie odpowiedziałam ze tak, ale nie wiem co na to rodzice. Powiedział żebym się nie martwiła, bo nas nie zauważą. Poszliśmy gdzieś gdzie była szosa, taka niezbyt ruchliwa. Opowiedział mi jak jechać, itp, itd. Odpalił mi motor i pojechałam. Wydawało mi się że wszystko z jego instrukcji zrozumiałam, tymczasem nie zrozumiałam tak naprawdę nic. Ciąglę przyciskałam gaz, w końcu wjechałam do rowu. Nie było to przyjemne, gdyż w rowie było tylko błoto i pokrzywy, a ponieważ było gorąco miałam szorty i podkoszulek. Ale gdybym nie wjechała do rowu, tylko np. w barierkę to mogłabym przypłacić życiem. A tak miałam jedynie całe ręcę i nogi w krwi, poharataną twarz, złamany palec i pęknięte spodenki oraz lekko rozdarty podkoszulek. Motor wylądował gdzieś w lesie. Szybko przybiegł kuzyn i nie wiedział co ze mną zrobić. Zadzownił więc na pogotowie. Sam chciał pojechać ale przecież nie miał motocykla, który jak się później okazało wylądował bardzo głęboko w lesie. Miesiąc w domu przesiedziałam zanim doszłam do siebie. A gdy w ogóle do domu wróciłam, to tylko mama się przejęła. Z tatą nie ma żartów i nie dość że byłam cała w krwi i wszystko mnie bolało, to ojciec dał mi kilka mocna huknięć pasem na goły tyłek. Afera była ogromna. A kuzyn nie może od tamtej pory posiadać motorów |
pablo84 - 2008-01-20 18:28:47 |
Pierwsza randka: To było coś. Tak jak z tobą Luksik, dziewczyna ode mnie starsza. Starsza aż o 5 lat. Miałem lat 10 i należałem do grupy młodzików w bieganiu. Ona była juniorką, ponieważ trenera nie byłom ktoś musiał nas popilnować. Po treningu kazała wszystkim iść a tylko mi zostać. Trochę się zdziwiłem ale zostałem. Zaczęliśmy flirt i skończyło się długim i namiętnym pocałunkiem an bieżni. Byłem z nią, ale krótko może miesiąc, wszystko się rozsypało i teraz nie mam z nią kontaktu |
Róża - 2008-01-24 18:06:30 |
Pierwszy pocałunek - najlepiej zapamiętałam. Pocałowałam mojego brata. Ja miałam 6 lat, a on 4. To były czasy:P |
deli - 2008-01-25 10:27:55 |
Pierwszy raz nad morzem i przy okazji pierwsza nauka pływania - to mi tak bardzo utkwiło w pamięci. |
1906member - 2008-01-26 13:06:21 |
Pierwszy raz w szkole: To było wydarzenie. Szkoda tylko że ten cyrk musiał tak długo trwać:P A tak poważnie to byłem okropnie zdenerwowany, aż nie chciałem zawierać nowych znajomości. Dopiero w następne dni poznałem swoich kolegów, którzy początkowo uważali mnie za gbura. |